Bardzo ciekawe spojrzenie na problem podróży w czasie i ingerencji w historię, która może diametralnie zmienić przyszłość. Nie czytałem zbyt wielu książek dotyczących tej tematyki, a tak dokładnie to ta jest drugą historią o czasonautach jaka wpadła w moje ręce. Pierwszą była, nie tak dawno przeczytana, powieść "Nadciąga burza" Damiana Dibben'a, która jednakowoż nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Infantylna historyjka, gdzie w czasie mogą podróżować tylko wybrańcy widzący kryształy :) Dużo magii, ale podstawy tego wszystkiego bardzo liche. Tutaj mamy bardziej naukowe spojrzenie na podróże w czasie, co daje nam możliwość pozastanawiania się czy to na pewno możliwe, bo kryształów raczej żadne z nas nie zobaczy. Realia epok odwiedzanych przez czasonautów, detale ubioru, zachowania, obyczajów... wszystko to tworzy bardzo ciekawy obraz. Misja naszych bohaterów także jest wiekopomna. Poprzez zaaplikowanie specjalnego szczepu bakterii przodkowi polskiego prezydenta chcą go uczynić bezpłodnym aby tenże nie mógł w przyszłości spłodzić całego rodu, którego najmłodszy dziedzic doprowadzi do trzeciej wojny światowej. A co za tym idzie zniszczy 3/4 świata, w tym większą część Polski. Podsumowując, lektura ciekawa, na pewno warta uwagi. 7/10