(...) Cóż, z przykrością muszę stwierdzić, że nie. Kolejna nudna historia, w której akcja prowadzona jest w sposób mało zajmujący i chaotyczny. I choć sama historia początkowo wydała mi się nawet interesująca, to sposób w jaki została opowiedziana już zdecydowanie mnie odstraszył. A jaka to historia? Autor opowiada mam opowieść opartą na przypuszczeniach i hipotezach o żydowskim pochodzeniu Krzysztofa Kolumba i wielkim skarbie Izraelitów (trzy święte relikwie), który rzekomo miał dzięki niemu ocaleć. Zbyt duża ilość bohaterów, którzy są w opowieść zaangażowani i tak naprawdę oni relacjonują nam jej przebieg, czyli mamy do czynienia ze skakaniem po miejscach i wątkach co kilka stron. Bardzo mało autentyczna historia. Słabo wykreowani i miejscami denerwujący, a do tego niezbyt dający się polubić bohaterowie. Nudne i mało ekscytujące relacje między odtwórcami głównych ról w tym spektaklu. To wszystko powoduje, że książka mimo, iż ma potencjał, to zupełnie go nie wykorzystuje. (...) Cała recenzja na blogu - Rick's Cafe! http://playitoncemoresam.blogspot.com/2013/10/30-ksiazka-tajemnica-kolumba-steve.html