"Moskwa-Pietuszki" to groteskowa opowieść w formie poematu pseudoautobiograficznego autorstwa Jerofiejewa. Opowiada on nam w nim historię Wienieczki, który po tym jak przez swój alkoholizm został zwolniony z posady brygadzisty postanawia za wszystkie pozostałe pieniądze kupić alkohol i wyruszyć w podróż z Moskwy do Pietuszek do swojego dziecka i ukochanej. Na tej 125 kilometrowej trasie raczy nas monologami dotyczącymi historii, filozofii, alkoholizmu, polityki i kultury, a także śpiewa i rozmawia z innymi pasażerami pociągu. Jest to piękna a zarazem smutna opowieść o upadku człowieka, któremu w życiu nie pozostało już nic innego niż chlanie. Groteskowa i gorzka opowieść kończy się jednak tragicznie i to w dwójnasób. Po pierwsze dla głównego bohatera, a po drugie dla czytelnika, ponieważ ostatnie kilkanaście stron zupełnie psują świetnie napisany, lekki, potoczysty początek i rozwinięcie. Koniec jest dziwny, onirycznie niezrozumiały i po prostu nudny. Jednak mimo wszystko całokształt okazuje się i tak nad wyraz ciekawy i warty poznania.