17 Obserwatorzy
4 Obserwuję
Arkadiusz

Rick's Cafe

Książki, filmy, serial i inne głupoty

Teraz czytam

Harrington o Hold'em Tom I
Bill Robertie, Dan Harrington
Przeczytane:: 143/347 stron
Gambit Wielopolskiego
Adam Przechrzta
Spalaj tluszcz, buduj miesnie
Tom Venuto
Gai-Jin
James Clavell
Prawdziwy gangster. Moje życie: od żołnierza mafii do kokainowego kowboja i tajnego współpracownika władz
Jon Roberts, Evan Wright
Przeczytane:: 56/528 stron

Eskadra Łotrów

Eskadra Łotrów - Michael Stackpole Ufff... na szczęście nie wszystko w serii Star Wars stracone. Wystarczy tylko nie pozwalać pisać książek kobietom i już jest ok. Wszystko wraca do solidnej, przygodowej normy. A jeśli chodzi o bohaterskie wyczyny, maczyzm i brak miłości, to seria X-Wingów jest chyba najlepszym tego przykładem. Tutaj chodzi o latanie i o to kto ma największe jaja (zdarza się, że osobniki płci przeciwnej również zajmują się pilotowaniem myśliwców, jednak w tej serii one również chciały by mieć jaja). Teraz krótki opis fabuły, choć z tym przypadku jest ona zupełnie nie potrzebna: "Są smukłe, zwinne i zabójczo skuteczne. Myśliwce typu X. Ich piloci, broniąc Sojuszu Rebeliantów przed wciąż potężnymi siłami Imperium, nieustannie ryzykują utratę maszyn... i życia. Dlatego Wedge Antilles, dowódca legendarnej Eskadry Łotrów, dba o to, by w jej szeregach znaleźli się tylko najlepsi. Kiedy jednak eskadra dostaje rozkaz ataku na potężnie ufortyfikowaną twierdzę, najodważniejszy z Łotrów musi zadać sobie pytanie: czy tym razem ktokolwiek z jego ludzi przeżyje..."* Jest to typowo przygodowa pozycja napisana w przyzwoitym stylu. Mamy tutaj legendarnego Wedge'a Antillesa, który stara się wskrzesić sławetną Eskadrę Łotrów. Mamy kilku młodych wilków z Horn'em Corran'em na czele, którzy chcą się zapisać w nowych dziejach Eskadry jako najlepsi piloci. Mamy duużuo latania i opisów gwiezdnych batalii. No i na końcu pojawiają się również dwie kobiety walczące o serce młodego pilota. jednak jest to wszystko napisane w taki sposób, że nas nie mdli podczas lektury. Młodzian wie, że dziewczyny są fajne, ale najważniejsze jest dla niego walka i bycie najlepszym, więc jak pewnej chłodnej nocy obie proponują mu (oczywiście nie razem, to nie pornos), że mogą go nieco rozgrzać, aby się biedaczek nie zaziębił, jego świadomość o jutrzejszej misji jest tak wielka, iż wybiera samotny sen pod cienkim pledem :D Ot, i tak to się mniej więcej toczy do samego końca. Szału te książeczki nie robią, ale ta w porównaniu do poprzednich, była naprawdę niezła