Z radością obwieszczam, że autor wrócił do formy. Znów było
ciekawie,
wciągającą,
straszno,
smutno,
trzymająco w napięciu,
zabawnie,
żenująco niezręcznie,
czyli tak jak w najlepszych częściach cyklu, do których ta się z pewnością zalicza, a nawet wysuwa na czoło.
Zdradziecki plan - 7.5/10